
W poniedziałek firma monitorująca blockchain PeckShield wysłała złowieszczy tweet skierowany do platformy pożyczek kryptowalutowych Euler Finance, mówiąc po prostu: „Cześć […] możesz chcieć rzucić okiem”.
To, co firma sugerowała Eulerowi przyjrzeć się, to seria transakcji, które wskazywały na trwający hack przeciwko Eulerowi. Według PeckShield, hakerzy wykorzystali Euler „w szale transakcji”, które doprowadziły do kradzieży około 197 milionów dolarów w kryptowalutach. Firma zajmująca się bezpieczeństwem kryptowalutowym BlockSec również poinformowała o ataku.
Podczas gdy brzmi to jak dużo pieniędzy – i jest – jest to tylko 26. największa kradzież kryptowalut w historii, według strony internetowej, która śledzi hacki i oszustwa kryptowalutowe.
„Jesteśmy świadomi i nasz zespół pracuje obecnie ze specjalistami od bezpieczeństwa i organami ścigania” – napisał Euler w odpowiedzi na tweeta. „Wydamy dalsze informacje, gdy tylko będziemy je mieć”.
Euler nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz.
ZachXBT, niezależny badacz, który bada oszustwa i hacki kryptowalutowe, napisał na Twitterze, że jego jest „prawie na pewno” atakiem złośliwych hakerów, biorąc pod uwagę, że ci sami ludzie wykorzystywali „jakiś losowy protokół na [Binance Smart Chain] kilka tygodni temu, a następnie fundusze zdeponowane na Tornado [Cash]”, popularną usługę mieszania kryptowalut, która została objęta sankcjami przez rząd USA za rzekome ułatwianie prania pieniędzy.
W swoich oficjalnych kanałach Discord i Telegram, kilku inwestorów Euler skarży się na to, co się stało i zastanawia się, co powinni zrobić dalej i czy jest jakaś nadzieja.

„Prawie 1,3M USD zniknęło. Myślałem, że są najbardziej bezpiecznym protokołem pożyczkowym, nigdy nie lubiłem Michaela na twitterze, ale nawet nie wyobrażam sobie, że wypuszczają aktualizacje bez wcześniejszego powiadomienia lub audytów” – napisał jeden na Discordzie.
„Miło przynajmniej wiedzieć, jak reaguję, gdy tracę ponad 100k dolarów w ciągu godziny. Dowiedziałem się dziś trochę o sobie. Może nie chodzi o pieniądze, ale o to, czego można się nauczyć po drodze” – napisał inny inwestor na Discordzie.
Na swojej stronie internetowej Euler twierdzi, że współpracował z sześcioma „najlepszymi firmami ochroniarskimi”. Najwyraźniej nie wystarczyło to do powstrzymania hakerów.
Cena tokenu kryptowalutowego Eulera spadła dramatycznie po wiadomości o ataku.